Tu, gdzie są ludzie prawdziwi...
mi też się marzy industrial. ale najpierw zajmę się rozpychaniem dziurki... tunel sobie robię w lewym uchu ;p a poza tym mam jeszcze jednego kolczyka w prawym uchu, hah, szaleństwo ;D
ale kto wie co jeszcze wymyślę, może tatuaż, kolczyk we brwi... tylko najpierw to cholerne 18ście lat... ;p
Offline
ło tunel OO tez chcialam dopoki nie ogladalam z Pogodynkiem Mtv i tam takie brzydkie emo miało i wyjmowało ten tunel i tam dłubało palcem, obrzydlistwo
Offline
Ciamajda
Tunele są najbardziej obleśne ze wszystkiego :b.
No chyba, że takie małe (moja kol. robi sobie bodajże 0,4cm).
Offline
Łasuch
a tam, tunel jeszcze nic. gorsze są implanty i tatuaże bliznowe, brr. to już jest dopiero masochizm ^^
takie jest moje zdanie:)
Offline
Marzyciel
A moje zdanie jest takie ze kolczyki sa zjbane max jedyne jakie toleruje to u laski w uchu i tyle i tatuaze tez sa do niczego i bez sensu i tyle o.
Offline
Łasuch
po prostu nie rozumiesz idei masochistów ^^
Offline
Ciamajda
No bez przesady, nie nazwałabym masochizmem ani kolczyków ani tatuaży.
Co kto lubi.
Offline
hahahahaaha kolezanka na religii uparla sie ze mi zrobi tatuaz bliznowy xD cos akura rysowalam w podreczniku a ta mi dlubie w rece, a mysle: a niech ma radoche i tak sladu nie bedzie. Ale zaczelo powoli cos za bardzo bolec, patrze a po rece mi sie krew strumieniem leje >.> konsekwencja tego jest ze mam "magiczny kwadracik" o wymiarach 1,5cm na 1,5 cm, z ktorym bede musiala chodzic do konca zycia >.>
Offline
tunele są ładne, jak mają małą średnicę też robię póki co 0,4 cm, myślę, czy powiększać do 0,8cm ;p
a implanty rzeczywiście są okropne, brr ==
tak, harley, tatuaż bliznowy, ale 'śladu nie będzie'... xD btw, która twoja koleżanka taka mądra? >_>
Offline
Nie znasz xDto mial byc "tatuaz bliznowy" dla jaj az wkoncu wyszlo to cos co mam nad lewym nadgarstkiem o.O
Mat czym rozpychasz ?
Ostatnio edytowany przez harley (05-01-2009 19:29:23)
Offline
Właśnie... Zawsze mnie zastanawiało, jak się w ogóle "robi" dredy?
Co trzeba etc? Możesz to opisać?
Offline
Łasuch
różnie, szydełkiem, tapiruje sie, łączy z syntetycznym włóknem czy cos tam.
Slyszałam tez wersje o sklejaniu piwem czy przypalaniem. ale to tylko pogloski
Offline